DOLNÍ LHOTA  (1990)

Najdete na těchto albech:

spoluautorem hudby je Josef Streichl

Rozkřiklo se dneska ráno v Dolní Lhotě
že po poli chodil divný pán
viděli ho malí kluci dírou v plotě
nad hlavou měl kruh a v ruce džbán

psi štěkali koně ržáli krávy se bály
nad obilím tetelil se vzduch
staré babky ve fěrtochu povídaly
že do Dolní Lhoty přišel Bůh

Seběhli se všichni lidé zblízka zdáli
na kapličce rozklinkal se zvon
hádali se u rybníka jako malí
jestli je to nebo není on

říkali si Ťululum a Janku hloupý
a do toho všeho štěkal pes
ještě štěstí že pak začly padat kroupy
jinak se tam hádají i dnes

V poli žita ráno svítá večer se stmívá
a je jedno kdo to vlastně byl
auto jede řeč se vede píseň se zpívá
a mně ještě jeden refrén zbyl

kdo máš oči ke koukání tak se dívej
kdo máš uši ke slyšení slyš
kdo mi věříš tak se ke mně přidej a zpívej
kdo nevěříš mlč jako myš

DOLNA LIGOTA
Przekład: Renata Putzlacher

Rozniosła się rankiem wieść po Dolnej Ligocie
że po polach chodził dziwny pan
widzieli go mali chłopcy przez dziurę w płocie
aureolę miał a w ręku dzban

Psy szczekały konie rżały krowy się bały
a od wiatru drżał co drgi stóg
stare babcie we fartuchach rozpowiadały:
Do Dolnej Ligoty przyszedł Bóg

Zbiegli się sąsiedzi wszyscy z bliska i z dali
a w kapliczce rozszalał się dzwon
i jak jeden mąż nad stawem się posprzeczali
czy to był czy może nie był on

Głupi Jasiu durniu – taki ton rozmowy
przeplatało tęskne wycie psa
aż na szczęście grad im schłodził tępe głowy
bo by się sprzeczali do dziś dnia

W polu żyta ranek świta wieczór ziewa
wszystko jedno czy to był on sam
cała wieś plotkuje albo psalmy śpiewa
a ja dla was własny refren mam

Gdy masz oczy patrz choć wokół całkiem ciemno
gdy masz uszy do słuchania słysz
jeśli wierzysz to ten refren śpiewaj ze mną
gdy nie wierzysz milcz niczym mysz

 

DOLNA LGOTA
Przekład: Leszek Berger

Rozeszło się zaraz z rana po Dolnej Lgocie,
że po polu chodził dziwny pan.
Widzieli go mali chłopcy przez dziurę w płocie,
miał nad głową krąg, a w ręce dzban.

Psy szczekały, konie rżały, krowy się bały,
zakołysał się na wietrze stóg.
Stare baby w barwnych chustach rozpowiadały,
że do Dolnej Lgoty przyszedł Bóg.

Aż się zbiegli wszyscy ludzie z dali, z bliska,
rozdzwonił się na kościele dzwon,
kłócili się koło stawu, jak dzieciska,
czy to on był, czy też to nie on.

Głupi Jasiu i matołku rzekł ktoś komuś,
a do tego jeszcze szczekał pies.
I tak szczęście, że grad pognał ich do domów,
bo do dziś by wrzała cała wieś.

W polu żyta świt nas wita, żegna wieczór,
wszystko jedno, co to był za gość.
Auto jedzie, los się wiedzie, pieśń się wlecze,
jeszcze zwrotkę mam, nim krzykniesz: dość!

Jak masz oczy do patrzenia – popatrz bacznie.
Jak masz uszy do słuchania – słysz.
Jak mi wierzysz, to się przyłącz, śpiewać zacznij.
Jak nie wierzysz, lepiej milcz jak mysz.

Od tej pory w każdej Lgocie powiadają,
że przez pole żyta przeszedł Bóg.
W butach mając kłosy żyta poszedł dalej,
by ich wonią wieczór pachnieć mógł.

LOTMANNSHAGEN
Übersetzung: Frank Viehweg

Eines Tages sprang der Klatsch durch Lotmannshagen
Daß ein Herr dort durch die Felder ging
Kleine Jungen wollten ihn gesehen haben
Über seinem Kopf ein heller Ring
Hunde bellten, Schafe blökten, Pferde scheuten
Und die Schober wankten sonderbar
Nur die alten Weiblein wußten’s gleich zu deuten
Daß der Herrgott selbst gekommen war

Und aus allen Ecken strömten da die Leute
Und die Glocken taten ihre Pflicht
Wie die kleinen Kinder stritt die ganze Meute
Ob es wirklich Er war oder nicht
Und sie schimpften Blödmann sich und Seifensieder
Alle waren außer Rand und Band
Doch zum Glück ging dann ein schwerer Hagel nieder
Daß die Posse doch ein Ende fand

Und im Feld erwachten Tage und vergingen
Wer es war ist nicht so wesentlich
Alles läuft wie immer und die Lieder klingen
Und genau ein Kehrreim bleibt für mich
Und wer Augen hat zum Sehen, der soll sehen
Und wer Ohren hat zum Hörn, soll hörn
Wer mir glaubt, soll mit mir singen und nicht gehen
Und wer mir nicht glaubt, der soll nicht störn

P.S.

Doch seitdem heißt es in allen Sonstwiehagen
Gott der Herr lief durchs Getreidefeld
Hat auf seinen Schuhen Ähren fortgetragen
Davon duftet abends unsre Welt

Jaromír Nohavica na koncertě v pražské hale O2 Universum 13. 5. 2022. Na akordeon doprovázejí Robert Kuśmierski, na bicí Pavel Plánka a na flétnu Michal Žáček.

Kamera: Tomáš Linhart
© Jaromír Nohavica 2022